czwartek, 24 stycznia 2013

Od Sauron'a

Biegłem przez las w poszukiwaniu mojej siostry. Wiem, że była gdzieś niedaleko, bo wyczuwałem jej zapach. Usłyszałem jak ktoś mnie wołał. Odwróciłem głowę. Po prostu nie uwierzyłem własnym oczom. Chloe stała koło mnie wraz z innym basiorem. I to mnie zaniepokoiło.
-Kim jesteś?-rzucam w jego stronę. Podchodzę bliżej.
-To samo pytanie chciałem zadać tobie....-odpowiada chłodno.
-Sauron, to jest Fred, mój partner. Fred to jest Sauron, mój brat.-przedstawia nas sobie Chloe.-Jak mnie znalazłeś?
-Po zapachu.-odparłem.
-Proszę dołącz do nas.-prosiła.
-Czyli...?-nie wiedziałem o co chodzi.
-Do watahy.
-Ekhem..Okej, czemu nie?
Byłem głodny i wykończony. Chloe pomogła mi dojść do samca alfa, Jamesa.
-James, to jest Sauron, mój brat. Czy mógłby dołączyć do naszej watahy?-pyta błagalnie moja sister.
-Jasne pewnie. Wybierz sobie jaskinię. Potem do mnie przyjdź.
-Ok.-odparłem. Potruchtałem w stronę pieczar. Wybrałem sobie małą, przytulną jaskinkę. Jako sąsiadki miałem Nirvanę i jej siostrę, Saphirę. Tak jak Alfa kazał poszedłem do niego odprowadzany spojrzeniami wader.
-Już jestem.-oznajmiłem.
-Dobrze. To jest Nirvana, moja córka. Oprowadzi cię po okolicy.-mnie nawet pasowało. Nirv była piękna. Inaczej nie da się tego opisać. Jej śnieżnobiała sierść wesoło połyskiwała w blasku słońca. A oczy... Oczy są po prostu nieziemskie. ,,Ale wpadłeś" pomyślałem. ,,Zakochałem się w córce Alfy".
-Nirvana, miło mi-przedstawiła się.
-Sauron, do twoich usług-odpowiedziałem ukłaniając się nisko.-To gdzie idziemy?

<< Nirvana, gdzie idziemy?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz