I znowu... Znowu on! Czy jego szanownej POSTACI SIĘ DO JASNEJ CHOLERY POZBĘDĘ?!
Wkurza mnie i to tak bardzo, że wy nawet nie wiecie... Poczułam że on sie we mnie buja... No teraz to Maskara... Skayres specjalnie mnie popycha w jego ślad... Puki co to toleruje ale 'za niedługo' pokarzę swoje kły i na niej...
Jednak kiedy zaproponował mi pojedynek dusz, zaciekawiłam się jego pomysłem.
- Hm... A na czym miało by to polegać? - powiedział po czym usiadłam czekając aż dojdzie...
I doszedł... W końcu -,-*
(Stranger?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz