Co tam ona wie o mnie?!Nic,kompletnie...Jeszcze ma czelność mówić mi o
przykładzie dla Emi!Gdyby nie to,że jest alfą,rzuciłbym w ją olbrzymią kulą
przekleństw.Ale tu już nie chodzi o mnie...
Nie wiem czemu ale poczułem się
jakby ktoś wyrwał mi serce.Na całe szczęście pojawiła się moja młodsza
siostra,która od razu skoczyła na mnie.
-Pobawimy się?Proszę!
-Dobra mała
ale może z dala od lasu?Może na polanie w cieniu?
-OK!
Pobiegła w jakiś
kierunek.Skierowała się tam gdzie chciała się pobawić.Od razu pobiegłem za
nią.Po krótkiej chwili znalazłam ją.Patrzyła się w liść,który prawdopodobnie
strąciła.Zobaczyła mnie i od razu wskoczyła na mnie i zaczęła gryść moje
ucho.
-Ej!Bez gryzienia uszu!-zaśmiałem się i dla zabawy usiłowałem ją
ściągnąć
-Nie ma tak!-krzyknęła i wszczepiła się mi w kark
-Tak
pogrywasz?To masz!
Delikatnie ją zsunąłem z siebie i zacząłem ją łaskotać ile
wlezie.Małą aż płakała ze śmiechu.
-Już dobra...Hihi!...Wygrałeś...Haha!
Litości!-piszczała ze śmiechu
-Ok.-przestałem ją łaskotać i podniosłem
siostrę na równe łapki.-Dobrze się bawisz?
-Tak!
-A chcesz się nadal
bawić?
-Tak!
-To może się jeszcze pobawimy w "Co widzę moim bystrym
oczkiem?".
-Tak!-teraz to krzyknęła ze szczęścia bo była to jej ulubiona
zabawa-Zaczynam!
Usiedliśmy.Mała się namyślała a ja z uśmiechem obserwowałem
ją.
-Mam!...Widzę moim bystrym oczkiem pewną wilczycę która nas
podgląda!
-Co?-zdziwiłem się nieco
Po chwili szukałem ową waderę.Nie
wstawałem bo nie można było,tak jak mówiły zasady.Po chwili znalazłem tą waderę
o której mówiła Emi.....Skayres?!
<Skayres,czemu nas podglądasz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz