sobota, 24 sierpnia 2013

Od Axl'a - CD historii Nikoty

Nikota oblizująca łapę, która aż ociekała z miodu strasznie mnie rozbawiła. Sam nie wiem czemu.
- Nie no, można można. - zaśmiałem się. - Smacznego.
- Dzięki. Chcesz trochę? - zaproponowała kierując ku mnie ul.
- Czemu nie. - odparłem wkładając łapę do ula i delikatnie zeskrobując miód z jego ściany. Wyjąłem łapę i zlizałem złoty płyn, który znajdował się na jej końcówce.
- Weź... To, że powiedziałam trochę nie oznacza, że masz brać tyle ile mrówka napłacze. - Nikota by mi zademonstrować wsadziła łapę, aż do łokcia, gdy ją wyjęła zaczęła szybko spijać miód xd
- E... Chyba nie skorzystam ;d
- Nie dyskutuj tylko bierz! - wadera wzięła moją łapę i z całej siły wcisnęła ją do ulu. Poczułem jak miód klei się do ciała.
- Fuj! - zachichotałem, bo gdy wyjąłem łapę miód zaczął z niej ściekać i wyglądało to... fuj. - Ale trzeba przyznać, że miód dobry.
- Oj dobry, dobry. - wtedy Nikota chlusnęła mi nim w twarz.
- Za co to?!
- A tak sobie...
- Skoro tak. - ja jej oddałem i zaczęła się wojna na miód. Ona rzucała nim we mnie, a ja w nią. Mieliśmy go wszędzie.
Po bitwie poszliśmy w kierunku wodospadu, by się umyć.

Gdy byliśmy już w wodzie zaskoczyło mnie to, że miód tak trudno się zmywa. Woda wokół nas była od niego brudna.

<Nikota ;d? Udało się umyć?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz