Przechadzałam się właśnie po polanie, kiedy spotkałam
Bloodspill'a. Wydawał się miły i fajnie wyglądał.
-Chcesz może się przejść?-spytałam niepewnie. Chciałam go trochę poznać. -Chętnie-uśmiechnął się. Poszliśmy nad jeziorko, rozmawiając. Okazało się, że jednym z jego żywiołów (tak jak u mnie) jest ogień. Zdziwiło mnie to, ale jednocześnie ucieszyło. Opowiedział mi on też swoją historię. -A jak to było z tobą?-spytał po krótkim milczeniu. -Och... To było tak-i opowiedziałam mu wszystko. Nie przerywał mi, czekał aż skończę. Skończyłam opowieść, gdy dotarliśmy nad jeziorko. -Nie wiesz, gdzie on teraz jest?-spytał. -Nie... Rozstaliśmy się około dwóch lat temu-wzdychnęłam-Nie wiem, gdzie on teraz jest... Możliwe, że już ma partnerkę. -Może... Zamyślałam się. Gdy Bloodspill wspomniał o Ricku, zaczęłam się zastanawiać, gdzie teraz jest. Tak, chciałam go znowu zobaczyć, ale naprawdę nie wiedziałam, gdzie on jest. Może mu się udało. I znalazł swoją prawdziwą miłość. -O czym myślisz?-spytał. <<Bloodspill, dokończ>> |
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz