Spałam słodko całą noc.Jednak rano obudziły mnie odgłosy..Wstałam i wyszłam z
jaskini.Zauważyłam czarnego wilka z niebieskimi oczami.Był nawet przystojny.No
nie mówię od razu że się w nim zakochałam tylko możliwe że delikatnie
zauroczyłam.Nie zauważył mnie.Pomyślałam o tym by się zaprzyjaźnić bo po
pierwsze: trzeba sobie znaleźć przyjaciół i po drugie: tak później jak może się
w nim zakocham będzie łatwiej (xp).Więc zaczęłam powoli do niego
podchodzić.
-Jesteś nowy?-zapytałam
-Tak...ale ty chyba też
prawda?
-Tak.Jestem Shila-powiedziałam
Trzymałam się jednak trochę dalej
tak dla bezpieczeństwa.
-Jestem Shiru
Nagle zaburczało mi w
brzuchu.Zaczęliśmy się śmiać.Jednak przestaliśmy bo zrobiło mi się
słabo.
-Idę na polowanie idziesz?-zapytałam
-Jasne
Poszliśmy do
lasu.Upolowaliśmy dzika.Nigdy nie jadłam dzika.Ale to zawsze jakaś odmiana.Po
śniadaniu poszliśmy w swoje strony.Chyba na prawdę się w nim zakochałam.A może
to jednak tylko zauroczenie? Sama nie wiedziałam.Wiem tylko że zastanawiałam się
na głos bo przyszła biała wilczyca ze skrzydłami.Chyba to słyszała.Nie
wiedziałam co powiedzieć.Za to ona chyba wiedziała...
<Kasandra
dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz