czwartek, 27 grudnia 2012

Od Anorii - CD historii Natalie

Bawiłam się z Nikiem w lesie... było fajnie, ale po chwili Niko znikł mi z oczu i nie mogłam go znaleźć. Szukałam wszędzie. Aż napotkałam Skayres i Natalie.

-Skayres, Natalie. Może widziałyście gdzieś Nika? Szukam go. Zginął mi w lesie. - odpowiedziałam zmęczona.
-Nie wiedziałyśmy go. -Powiedziały.
-A pomożecie mi go poszukać?
-Tak.
Rozbiegłyśmy się w różne strony.

Po dwóch godzinach zdyszane spotkałyśmy się w tym samym miejscu.
- Nigdzie go nie ma . - powiedziałyśmy jednocześnie.

Nagle usłyszałam skomlenie... nie wilka, lecz dzikiego kota. Pobiegłam szybko w stronę tego dźwięku. Widok, który ujrzałam wbił mnie w ziemię. Niko przestraszony stał na przeciw wielkiej panterze, która zbliżała się w jego stronę.
- Anorii spokojnie. Musimy mieć pla....- powiedziała Skay, lecz nie zdążyła dokończyć, bo w tej samej chwili rzuciłam się na kota.

Walka była zacięta. Od pewnego czasu tak krwawie i zaciekle nie walczyłam. Oderwałam panterze dwie przednie łapy, a ta wykrwawiła się na śmierć.

- Skay, a jeśli ich jest więcej? -zapytałam.
<skay dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz