piątek, 28 grudnia 2012

Od Tiny

Wyszłam na przechadzkę.Po drodze zobaczyłam rozmawiających Massacre z tym nowym.Jak mu tam...z Strangerem.Zdziwiłam się bardzo,że taka Massacra rozmawia z nowym.A że on ma odwagę!WOW!Ja bym tak za bardzo z nią nie rozmawiałam.Gdy słyszę jej "ton" ciarki mnie przechodza.Poszłam więc dalej,do lasu.W pewnym momencie zobaczyłam krew na liściach.Przestraszyłam się,ale poszłam za śladami krwi.Nagle ujżałam zabitego,białoa-czarnego wilka.Całego we krwi.Nie wiedziałam czy to ktoś z naszych.Rozejżałam się i znów popatrzyłam na wilka.Wtem zza krzaków wyszedł wilk.Był bardzo podobny do tego zdechłego.Był cały biały,dwie łapy miał czarne.Uszy także czarne.I wielkie niebieskie oczy.Stałam nie ruchomo.wtedy wilk rzucił we mnie kulą ognia i skoczyła na mnie.Gryzł mnie i drapał,a na końcy rzucił o głaz,a ja tylko zawyłam rozpaczliwie i poprosiłam ptaki o zioła lecznicze.Z daleka usłyszałam odpowiedź inego wilka.Na wpół zemdlała leżłam i patrzałam na wilka.Przeraził się gdy usłyszał wycie innego willka.Już miał uciekac,ale podszedł do martwego wilka i schylił się nad nim.Potem uciekł,a ja chyba zemdlałam do końca.Ptaki nie zdążyły mi pomóc...

Oto rysunki z oka Tiny:
http://www.fotoload.pl/123aa65/40fb86a97cfb5d2017e178c72cc9ef113940.jpg

http://www.fotoload.pl/123aa42/32ae9cf94798f5cb3691c55fd5bd2621640.jpg

Zamazane bo była na wpól zemdlała

<Ten kto zawył niech dokończy>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz