Obudziłam się w środku nocy .
-Znów ten koszmar.- Powiedziałam do
siebie.
Postanowiłam ,że przejdę do mojego ulubionego miejsca. Do
lasu.
Wiem ,że to dziwne ,że kocham las bo moim żywiołem nie jest
natura ,
ale las przypomina mi o rodzinie . Usiadłam na kamieniu
i patrzyłam się w
moje odbicie w kałuży . Usłyszałam szelest w
krzakach . Dwoje żółtych
błyszczących oczu patrzyło się na mnie.
Nagle z krzaków wyskoczył wilk i
powalił mnie na ziemie .
-Nie zabijaj mnie !- Krzyknęłam przerażona .
Wilk
zaczął się śmiać .
-Gdybyś widziała swoją minę !-Ledwo co udało mu się
powstrzymać śmiech.
Z niewiadomych powodów ja też zaczęłam się śmiać . Gdy
trochę ochłonęłam
zapytałam tego wilka jak się nazywa .
-Bloodspill. A ty
?- Powiedział z uśmiechem na twarzy .
-Stella . -Odparłam podając mu łapę
.
-Więęc...-zaczął- Co tu robisz o tak późnej porze ?
-Odpoczywam od
świata .- Uśmiechnęłam się.- A ty co tu robisz ?
<Bloodspill ,
dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz