poniedziałek, 31 grudnia 2012

Od Modesty

Zerwałam się jak poparzona z mojego posłania z mchu i wybiegłam przed jaskinię. Poranne słońce musnęło swoimi promykami mój policzek.
- Słońce już wstało!!!-krzyknęłam sama do siebie, poczym szybko pobiegłam na teren główny watahy.
Zaczęły sie już przygotowania do sylwesta, a ja oczywiście pojawiłam się ostatnia. Wszystkie wilki przystajały teren główny. Każdy miał przydzielone zadanie, żeby nie było nie potrzebnego zamieszania i udało nam sie wyrobić na czas. Skay stała przy jaskiniach i nadzorowała naszą pracę. Szybko do niej podbiegłam.
-Skay!! Już jestem.
-No w końcu śpiąca królewno, już miałam kogoś po ciebie wysyłać.- odparła z usmiechem na twarzy.
-Heheh, ymmm.. To jakie mam zadanie?
-Możesz pozbierać świetliki i pozamykać je w tych przezroczystych pudełkach. Posłużą nam jako lampiony, najlepiej żeby były kolorowe. Stwożymy taki "sylwestrowy" nastrój.
-Jasne, już się zabieram do pracy.
- Jak skończysz zamelduj się u mnie.- powiedziała i poszła do Emi która siłowała się z dekoracjami.
Zanim poszłam zbierać świetliki zaszłam jeszcze do Scatty.
-Co robisz?-spytałam zaciekawiona
-Muszę przygotować miejsce do potańcówki...

<Scatty dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz