piątek, 25 stycznia 2013

Od Amber - CD historii Pinkie

Przytuliłam się do niej. Nigdy w życiu nie spotkałam takiego wilka, jak Pinkie...
-Dziękuję, jest piękny, ale...
-Żadne ale-powiedziała z uśmiechem-To teraz mu wybaczysz?
-... W sumie...
-To chodź...-poszłyśmy. Kiedy zobaczyłam Kevina... Miałam ochotę się cofnąć i uciec... Ale powiedziałam... Podniósł lekko głowę, ale zaraz potem ją spuścił.
-Słuchaj-powiedziałam podchodząc- Wiem, że chciałeś dobrze...-milczał, więc mówiłam dalej- I.... Oj, no chodź tu-przytuliłam go, lecz on miał w sobie... pewną rzecz, której nie mogłam rozpoznać... -Co jest?
-Ty wiesz, co jest.
-Nie... nie wiem...
-To już nie wiesz, po co tu przychodziłaś? Nie wiesz, co robiłaś przez ostatnie dwa dni bez przerwy?!
-...Wiem-spuściłam smętnie głowę- Ale to...
-Nie mów że to już przeszłość. Przez to byłem zbity z tropu.
-Wiem... Przepraszam, tak? Przepraszam, że nie powiedziałam Ci całości... Że go nadal kochałam.
-A ja przepraszam, że go...-umilkł na chwilę. Ale wiedziałam, o co mu chodzi.
-Chodź tu, brat-przytuliłam go jeszcze raz tyle że mocniej. Nagle rozejrzałam się. Zauważyłam kolację dla dwojga. Wstałam więc i odeszłam.
-Życzę miłej randki.
<< Pinkie, jak przebiegnie randka?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz