czwartek, 31 stycznia 2013

Od Asii - CD historii Aslana





Od rana czułością nie było końca. Nie mówiłam do niego Aslan, lecz tak e...mm..eemm .. miłośnie np. kochany. Byliśmy naprawdę niezwykłą parą. Poszliśmy do Jamesa, aby oficjalnie ogłosił nas tą parą. Zgodził się. Potem przechadzaliśmy się obok wodospadu. Woda pięknie szumiała. Nagle Aslan spytał:
- Nie chciałabyś nauczyć się pływać?
- No chciałabym... heh... ale chcieć można dużo..- odpowiedziałam bez żadnej nadziei.
- A co jakbym Ci pomógł?
- Sama nie wiem... możemy spróbować, ale pewnie i tak się nie nauczę.- spuściłam głowę.
- Głowa do góry! - pocieszał mnie.

Po chwili pomagał mi pływać. W wodzie byliśmy chyba z 2 godziny i nic nie zapowiadało sukcesu, ale nagle zaczęłam pływać bez jego pomocy! To było niezwykłe wiedząc, że rzeczy, które były "niemożliwe" stają się osiągalne. Poszliśmy do jaskini żeby ogrzać się i odpocząć od pływania.

Potem przyszła romantyczna chwila. Szeptaliśmy sobie miłosne słówka do uszka i całowaliśmy się co chwila( nie licząc miliona uścisków- przecież dzisiaj ich dzień! ).

< Aslan dokończ :*>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz