czwartek, 31 stycznia 2013

Od Aslana - CD historii Asii


Wahałem i się czy spyatć w końcu się zdecydowałem.
- Nie chciałabyś nauczyć się pływać?
- No chciałabym... heh... ale chcieć można dużo..- Odpowiedziała bez żadnej nadziei.
- A co jakbym Ci pomógł?
- Sama nie wiem... możemy spróbować, ale pewnie i tak się nie nauczę.- spuściła głowę.
- Głowa do góry! - Pocieszałem Asii.Weszliśmy do wody.Na początku nie było łatwo,ale...Asii nauczyła się pływać!Ucieszyłem się,ze mogłem jej pomóc.Po "lekcji" poszliśmy do jaskini Asii.W jaskini było cudownie.Szeptaliśmy sobie miłosne słówka,całowaliśmy się i tuliliśmy się co chwilę.
-Poczekasz chwileczkę?-Poprosiłem ją-Za minutkę wracam.
-Dobrze...Ale gdzie idziesz?
-To niespodzianka!-Powiedziałem,cmoknałem Asii i wypędziłę z jaskini.Poszłem po wodę,jedzenie i drewno.Spieszyłem sie jak mogłem żeby Asii nie czekała długo.Z patyków 'zkonstruowałem" taką jakby klatę.Ze wszystkimi rzeczami wruciłem do jaskini.Ułorzyłem drewno,zrobiłem ogień,a ogień "zamknąłem w klatce",aby można było tam upiec mięso i podgrzać ziółka.
-Czy t-to ogień-Zapytała trochę przestraszona.
-Nie bój się! Specjalnie wszystko przygotowałem!-Powiedziałem i Asii przysóneła się do ognia.
-Mam mięso.Upieczemy sobie?-Zapytałem.
-Tak,bardzo chętnie.
-Zaparzysz ziółka.Mam wodę i "szklanki"(z kamienia).
-Jasne!-Odpaorła i poszła po zioła.Wsypała do "szklanek" i połozyła na "klatkę".Gdy wszystko było gotowe usiedliśmy obok siebie jedliśmy cieplutkie mięso,pilismy zaparzone zioła i rozmawialiśmy.Jak zwykle co chwile się przytulaliśmy to buziak.Było cudownie!Siedzieliśmy do późnej nocy,aż ogień gasł.
-Mogę zostać na noc?-Zapytałem nieswojo.Bo w końcu jesteśmy para od jednego dnia!

< Asii mogę?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz