wtorek, 29 stycznia 2013

Od Selene

Pewnego pięknego, słonecznego dnia relaksowałam się nad wodospadem. Wsłuchiwałam się w szum wody i wyciszyłam. Nagle coś kazało mi przejść przez wodospad. Potrafię chodzić po wodzie, więc szybko znalazłam się po drugiej stronie. Zdziwiłam się, że woda mnie nie odepchnęła, ponieważ prąd był silny. Zauważyłam piękną lisicę. Patrzyła się na mnie swymi wielkimi oczami. Pierwsza się do mnie odezwała:
-Cześć, Selene.
-Skąd mnie znasz?!-zapytałam.
-Jesteśmy sobie przeznaczone. Nazywam się Cornelia, ale Ty możesz mówić mi Corny. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy. Od dzisiaj będę Cię strzegła. Gdybyś chciała mnie przywołać, musisz wypowiedzieć moje imię i przycisnąć łapę do swojej bransoletki.
-Bransoletka? Ja nie mam żadnej!-powiedziałam jeszcze bardziej zdumiona. Nie dowierzałam słowom Cornelii.
-Tak.-odpowiedziała bardzo spokojnie i...zniknęła. Tam gdzie stała lisica, leżała tylko bransoletka. Chyba o tą jej chodziło-pomyślałam i założyłam biżuterię na łapę. Powróciłam nad wodospad i poszłam opowiedzieć Hadesowi o tej niezwykłej przygodzie. Od tamtego momentu Corny stała się moją towarzyszką i najlepszą przyjaciółką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz