Całą noc nie zmrużyliśmy oka tylko opowiadaliśmy sobie przeróżne historię . Rano Selene przygotowała mi śniadanie.Bardzo się ucieszyłem.Po śniadaniu poszliśmy na spacer , ścigaliśmy się do ogromnej wierzby .Potem poszliśmy na polane było tam duży stado saren.Gdy wróciliśmy do jaskini Selene milczała jagby się czymś niepokoiła .
-Coś się stało ? -zapytałem
-nic się nie stało , tak sobie myślałam o nas - odpowiedziała
- późno już pójdę do swojej jaskini - szybko powiedziałem i poszedłem
Przez noc myślałem co Selene miała na myśl że myślała o nas ??
Rano odrazu poszedłem do Selene .
-hej -
-cześć
- Co wczoraj miałaś na myśli że myślałaś o nas - zapytałem ??
- chodziło mi oto że... - nagłe przerwała
-o co ??-szybko powiedziałem
-Selene wyglądała na niespokojną
-myślałam o tym że czy napewno jesteś ze mną szczęśliwy - powiedziała
-jestem i to bardzo szczęśliwy - odpowiedziałem
-A może pójdziemy popływać -powiedziałem pocieszając ją
-z miłą chęcią -odpowiedziała z radością
Poszliśmy nad jezioro.Było super , nurkowaliśmy i na kocu wygrzewaliśmy się na małej plaży .Kiedy wyschliśmy zaproponowałem Selenie lancz.Upolowałem zająca . Po udanym lanczu i kąpieli wróciliśmy do jaskini . A na koniec dnia poszliśmy na romantyczny spacer przy zachodzie słońca .Tego dnia nie zapomnę .Lecz taki dzień musi mieć haczyk .Koło mojej jaskini stał mój stary wróg PAZUR żądał ode mnie pomocy , jeżeli jemu nie pomogę to skrzywdzi Selene
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz