środa, 30 stycznia 2013

Od Asii - CD historii Aslana

-Ciii.....-Powiedziałam po chwili skulając się i zaczęłam się skradać. Aslan zrobił to co ja. Zaczailiśmy się w krzaki-To rzadki ptak-Złoty Gil.Niektórzy mylą go z sikorką- powiedziała szeptem i wskazała na drzewo. Wiedziałam to po jego pięknym odgłosie. Niestety odleciał.
-Poleciał...-Powiedział trochę smutno-a może pójdziemy popływać?
-Ymmm........- zwiesiłam głowę... zrobiłam już duże postępy w pływaniu, ale nie na tyle dobre by pluskać się ile wlezie.
-Nie chcesz?-Zapytał,a ja tylko pokręciłam głową-No to...Chodźmy tam...-powiedział.
Usiądziemy tam i poobserwujemy ptaki.OK?
-Yhm...-Powiedziałam i zaczęłam iść. Siedzieliśmy sobie na kłodzie bardzo długo.Słońce było już dość nisko. Szczerze nigdy nie czułam się tak dobrze i miło. On był wyjątkowy. Nie mogłam zobaczyć jak wygląda, ale odczułam do niego wielkie uczucie , które niektórzy nazywają miłością. Nie było to zauroczenie. Rozmawialiśmy długo. Nie wiem czy było jasno czy ciemno.... ale on dusił w sobie coś... chciał się najwyraźniej dowiedzieć czegoś ważnego o mnie. Myślałam co to mogło być... aż nagle mnie olśniło... przypomniałam sobie o przykrym wydarzeniu.
- Tak. Ja jestem niewidoma....- powiedziałam...
Nie mógł się nadziwić, ale jego zdziwienie szybko przeminęło i znowu śmialiśmy się z śmiesznych wydarzeń. Po chwili gdy zeszło na smutne wydarzenia... trochę pochlipałam ... trochę się wahałam aż wreszcie go przytuliłam.
< Aslan dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz