Yay!Nowy Rok!Gdy wszyscy skończyli odliczanie,błysnęły
łapy i uniosły się różne wiązki światła,robiąc coś na kształt "fajerwerków".Ja
wzięłam trochę trawy,zmieliłam ją na pył(przy czym celowo barwiąc łapy)i
dmuchnęłam powietrzem,kształtując smoka.Smok był zielony i wyleciał,buchając
pyłem.Brałam również inne barwniki(krew z ptaków,kora itp.)i tworzyłam
różnokolorowe "smoki",które latały po całej łące i czasami przelatywały przez
innych.Ale wtedy mieli miny...
Akurat scena była wolna-weszłam na nią. -Słuchajcie wszyscy!Mamy nowy rok-trza się cieszyć!Stajemy do tańca,no już! Dałam znak kapeli,i zaczęłam śpiewać... (piosenka-http://www.youtube.com/watch?v=Zm8xIo_2Aok) Po występie zeszłam ze sceny,i zobaczyłam,że ktoś do mnie podchodzi... <Niech ktoś dokończy> |
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz