czwartek, 25 kwietnia 2013
Od Hallowena - CD historii Feisty
- Tak chcę.- Odparłem.
- To choć.- Powiedziała Feista.
Szliśmy sobie laskiem. Rozmawialiśmy o bzdetach.
- Czy mogła byś mi od czasu do czasu pomóc w alchemii? Wiesz podała mi coś czy coś?- Spytałem.
- No dobra.- Odparła.
- No bo wiesz tak mądra wadera...eeee.....pomożesz tak?
- Tak.
- Super.- Odparłem.
Odwróciłem się do niej i pocałowałem. To był wielki błąd. Fiesty dała mi tak z liścia że aż padłem.
- CO TY SE KURDE WYOBRAŻASZ?!- Zawyła.
- Nie wiem. Coś mnie opętało.- Odparłem.
- Ja ci dam!- Zawyła wadera podniosła mnie i znowu dała mi z liścia.
- Chyba nos mi złamałaś.- Powiedziałem.
- I dobrze. Do mnie się takich rzeczy nie robi.- Odparła Fiesty.
- Dobra zapamiętam. Czy możesz mnie zawlec do jaskini medyków? Proszę- Odparłem.
<<Fiesty? Plose>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz