niedziela, 28 kwietnia 2013
Od Kaliki - CD historii Marikko
Po tym jak wadera powiedziała, że możliwe jest to, ze to jakiś towarzysz smok, a nie basior, na początku trochę się zdziwiłam, ale potem wpadłam na pomysł, postanowiłam podzielić się tym pomysłem z waderami, ale nie wiedziałam jak zacząć, więc strzeliłam od czapy.
- Wiecie co, to może na prawdę był smok? - powiedziałam.
- Tak myślisz? - powiedziały razem wadery.
- No, przecież niedaleko naszych terenów są smoki! - ucieszyłam się, ale nie na długo.
- Ale...te smoki - mówiła Marikko - one zjadają wilki - zasmuciła się.
Momentalnie posmutniałam, już myślałam o najgorszym, jednak nie miałam zamiaru się poddawać, musiałam się przynajmniej dowiedzieć kto lub co zabrało mi córkę, na pewno ją pomszczę.
- Nie - powiedziałam - ona się nie poddaje - stanęłam dumnie.
- To co roimy? - spytały wadery - Kaliki?
- Pójdę dzisiaj w nocy na tereny smoków - powiedziałam - Marikko?
- Tak Kaliki?
- Czy moje szczeniaki mogły by dzisiaj u ciebie przenocować? - zapytałam - jak bym nie wracała to powiedz tylko Aslanowi.
- Kaliki - powiedziała Marikko - nie możesz tam sama pójść.
- Ale nie chcę was narażać - powiedziałam ze smutkiem.
- I tak z tobą pójdę - powiedziała Marikko, po jej głosie można było stwierdzić, że nie da za wygraną.
- Ale ty masz szczeniaczki, musi się nimi ktoś zająć .
Marikko nie dała za wygraną, poszła ze mną w nocy na tereny smoków, było widać ślady rzekomego porywacza, jednak w pewnym momencie się urwały, oczom naszym ukazał się potężny zamek, który należał do króla i królowej smoków.
<<Marikko? Sorry brak weny :/>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz