czwartek, 25 kwietnia 2013
Od Kiiyuko - Coś się święci
W stadzie było ok 100 wilków. Większość z nich nie wie co kiedy jest, było... Martwiło mnie jedno. Że mój mąż się do mnie nie odzywa. No, ale to nie to. Byłam coraz starsza, nie dla mnie to... jestem za stara... przeżyłam tyle i już nie mogę. Tyle strat. To było dziwne. Nagle wszyscy się chowali. Każdy.
- Kiiy chowaj się!- krzykła moja rodzina i inni....
O co im chodziło? Nagle piorun mnie poraził
- Aha... -powiedziałam z ,, -.- "
- Boli?- spytali
- Dla wilka elektryczności nie, dla innych tak- powiedziałam
Piękna burza...
- Czy mi się wydaje..., ale chyba ...- powiedziałam - TORNADO!-krzykłam
Mega big tornado!
Każdy wbiegł do schronu.
- Arya, Leo, Lenny, Kaminari, Youksi- powiedziałam- Zaraz... MIKIJA!
- Co?- powiedziała
cała moja rodzina... ale straty... 100 wilków w 1 pomieszczeniu :/
< Nirv ?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz