sobota, 27 kwietnia 2013

Od Koiry


Wychowywałyśmy się osobno.Ja miałam rodzinę, ona nie.Żyłyśmy oddzielnie w niewiedzy.O tym że byłyśmy siostrami...
Szłam spokojnie laskiem, miałam zawsze szczęście, gdyż natrafiałam na wodopój, czy pastwisko pełne zwierzyny.Aż tu nagle wyskakuje mi ktoś zza drzewa.Jakaś wadera.
-Cz-cześc. - Zawołałam trochę przestraszona.
-Cześć?Co robi tu taki przestraszony piesek? - Spytała drwiąco.
-Nie jestem psem.Po prostu taka się urodziłam. - Odpowiedziałam dumnie.
-Tak, tak.A tak w ogóle po co tu przyszłaś? - Spytała od razy zmieniając temat.
-Szukam mojej siostry.Ma na imię Feisty. - Wtem wypadł jej papieros z pyska i stała nieruchomo.
-Skąd.znasz.moje.imię.? - Spytała zdezorientowana.Ale.Czekaj, czekaj, czy ona się spytała skąd znam jej imię?!To na prawdę ona?!Tak się cieszę!
-Więc to ty..... - Zaczęłam.Przytuliłam się do niej, a ona zdziwiła się bardzo.
-Ja jestem twoją siostrą? - Spytała się patrząc na mnie.
-Tak... - Wyszeptałam.Odwzajemniła mój uścisk, zdziwiłam się, bo wydawała się szorstka i zadziorna.....Odnalazłam swoją siostrę.
-Jesteś tu sama, czy.....? - Przerwałam, bo ujrzałam piękną łąkę, gdzie były inne wilki.
-Jak chcesz, możesz dołączyć.
-Tak.... - Powiedziałam i pobiegłam tam.Zaczepił mnie jakiś wilk.

<Dokończy ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz