wtorek, 30 kwietnia 2013

Od Nirvany - CD historii Teddy'ego - Czy to to?


Chodząc bez sensu po terenach watahy i przeżywając rozstanie z Arsusem zderzyłam się z Teddy'm. Chwilę porozmawialiśmy. Jednak nasza rozmowa wyglądała dość smętnie. Nie miałam nastroju. Basior odwrócił się i zaczął iść przed siebie, jednak ja go zatrzymałam.
- Teddy... - zaczęłam, a on odwrócił głowę w moją stronę.
- Co? - spytał.
- A... - westchnęłam. - W sumie to już nic.
- Czemu jesteś taka smutna?
- No cóż... Nie ogłaszałam tego jeszcze, ale zerwałam z Arsusem.
Na te słowa Teddy od razu się zdziwił, ale w jego oczach zauważyłam pewien błysk. Postanowiłam, że właśnie teraz ogłoszę to reszcie watahy. Poprosiłam basiora, by zwołał wszystkie wilki, a on posłusznie wykonał polecenie. Po chwili wszyscy zebrali się wokół wielkiej skały na Terenie Głównym, gdzie prowadzone są przemówienia. Ja stałam na niej. Ze wszystkich stron można było usłyszeć szepty.
- Proszę o ciszę. - zaczęłam, a wilki skupiły swój wzrok na mnie. - Chciałam powiadomić was o czymś ważnym. - westchnęłam. - W watasze nie ma już samca alfa. Ja i Arsus... Rozstaliśmy się. To tyle. Możecie odejść.
Po tych słowach wiele psowatych mocno się zdziwiło. Ponownie zaczęły się szepty i krzyki, wszyscy ze sobą rozmawiali i plotkowali. Ja podeszłam do Teddy'ego.
- Chcesz się przejść? - spytałam.

<Teddy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz