niedziela, 28 kwietnia 2013

Od Modesty - CD historii Asesina


-Wczorajszy dzień był jakiś inny...- Budząc się rano z jeszcze zamkniętymi oczami zaczęłam mówić
- Nasi chłopcy dorastają i nie możemy ich na siłę zatrzymywać. Podjęłam dec...- urwałam, chcąc objąć mojego partnera, którego wcale nie było w łóżku. Zamiast Asa znalazłam karteczkę która poinformowała co się dzieje.
-Wyszykowałam się i spryskałam mgiełkom o zapachu niezapominajek. Skierowałam się tam gdzie napisał mi As- północno-zachodni brzeg wyspy.
Na plaży czekał już na mnie mój partner, stał przy potężnym kamiennym stole na którym było mnóstwo jedzenia.
- Śniadanie podano. - powiedział prowadząc ją do stolika. Odsunął i zasunął mi krzesło, po czym usiadł naprzeciw mnie.
-Postarałeś się, wszystko wyglada pięknie... *omnomnom, kęs kurczaka* i równie pysznie smakuje- powiedziałam i uśmiechnęłam się
-Taka wilczyca jak ty zasługuje na takie codziennie- również się uśmiechnął
-As...
-Tak?- spytał popijając wino
-Podjęłam decyzję, wiesz na jaki temat...
-Domyślam się, co zdecydowałaś?
- Nie możemy trzymać ich na siłę u nas, są już dorośli
- Ciesze się, ale teraz nie myślmy o tym- usmiechnął się szarmancko
Dokończyliśmy sniadanie, choć było tak obfite, że czułam się jakbym zjadła z dwa obiady! Wróciliśmy do jaskini, bez przerwy śmiejąc się w drodze. W jaskini czekali już na nas nasi synowie. Czas na poważną rozmowę

<As, poważną rozmowę czas zacząć ;3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz