poniedziałek, 25 lutego 2013

Od Amber - CD historii Rexa

-Jesteś pewien?-spytałam z uśmiechem. Wbiegłam na skałę i skoczyłam z niej. Mimo wszystko kółka na wodzie nie były tak duże jak Rexa. Wydawał się fajnym basiorem... Nie sądzę, że byłaby z nas para... Tym bardziej, że oboje nie mieliśmy łatwo w temacie związku. Zaproponowałam polowanie. Nie trzeba było czekać. Od razu puścił się pędem w stronę lasu. Nie mogłam go dogonić. Kiedy mi się udało, nie zdążyłam wyhamować i wpadłam na niego od tyłu. Po chwili oboje leżeliśmy na trawie śmiejąc się. Spojrzałam mu w oczy. Na chwilę się spotkały. Potem odwróciłam wzrok, rumieniąc się.
-To... idziemy, czy leżymy?-spytał w końcu.
-A chcesz?-spytałam z uśmieszkiem.
-Nie wiem... A ty?
-Ja też właśnie nie wiem... Po to się pytam...-zaczął się śmiać.
-Dobra, chodź... Ale nie na polowanie.
-A gdzie?-spytałam zaciekawiona.
-Zobaczysz...-odpowiedział. Zasłonił mi oczy i poprowadził. Po chwili byliśmy na miejscu. Odsłonił mi oczy, a ja oniemiałam... Piękna polanka,. słońce praktycznie wszędzie... .świetnie stąd widać zachód słońca.
-Pięknie...-powiedziałam nie kryjąc radości.
-Wiem... Amber...
-Hm?-spytałam.
<< Rex, o co chcesz spytać?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz