środa, 27 lutego 2013

Od Emi - CD historii Sauron'a

~~To było przed napaścią Shili~~
Nie mogłam uwierzyć a myślałam,że chyba już nic mnie nie zaskoczy,mój błąd.
Sauron...On mnie kocha?Naprawdę?
Coś sobie mruczałam,że to niemożliwe żebym znalazła sobie partnera.Jednak Sauron chyba źle to odebrał,ponieważ zwiesił łeb oblewając się przy tym purpurą.Właśnie wstawał kiedy zaalarmowało mnie przeczucie,że Sauron myśli że zrobił z siebie pośmielisko.
Jeny Emi ruszże się!
Niepewnie wstałam w stronę basiora,który w każdej chwili mógł odejść.
-Sauron...-nie odpowiedział ale przystanął.Raz kozie śmierć,czas działać.
-Sauron...-szepnęłam.
-Hm?
Stanęłam przed nim,patrząc basiorowi w oczy.Wtuliłam się w niego na co on niepewnie zbliżył swoją łapę do mojej.
-No bo ja ciebie też kocham-szepnęłam.
Spojrzeliśmy na siebie.Niepewnie zbliżyliśmy swoje głowy i...pierwszy pocałunek.Już po chwili leżeliśmy wtuleni w siebie szepcąc sobie czułe słówka do ucha wymieniając się pocałunkami.Tej nocy nigdy nie zapomnę...
Zbudziliśmy się tuż przed świtem nadal wtuleni w siebie.
-Sauron?
-Tak?
-Wiesz,że będziemy musieli powiedzieć o nas reszcie,prawda?
-Wiem o tym ale możemy jeszcze poczekać-powiedział bardziej mnie przytulając.
-Po prostu obawiasz się,że Arsus cię zabije na miejscu,nie?
-Heh,powiedzmy.
-To może spotkamy się popołudniu?-wstaliśmy niechętnie a jeszcze bardziej niechętnie się od siebie oddalaliśmy.Sauron zgodził się i poszliśmy załatwić swojej dzienne sprawy.
~~Co dalej się potoczyło to wiadomo (pobicie)~~
< Sauron,dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz