niedziela, 24 lutego 2013

Od Rose - CD historii Brema

Ehh.... było cudnie pyszne śniadanie i morze ... jak ja kocham morze! jest przepiękne.... A cały dzień umilał mi Bremu! po prostu dzień idealny....
Nagle kichnęłam a bransoletka od Bremu spadła mi z łapy do morza już chciałam po nią wskoczyć (była tak piękna <3 ) gdy nagle Bremu zrobił to za mnie wyszedł cały przemoczony i z bransoletką w pysku usiłował powiedzieć na zdrowie
-Dziękuję - odparłam radośnie
-Nie ma za co
Zrobiło się ciepło więc poszliśmy popływać

~po południu~
Po pływaniu byliśmy trochę zmarznięci ale to nic.... zgłodnieliśmy więc poszliśmy na polowanie. Ustaliliśmy strategię i wspólnymi siłami upolowaliśmy pysznego jelenia mniam.....

< Bremu? Co byłoo potem? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz