-Tak,tak,tak!-rzuciłam się na niego i pocałowałam go.Sturlaliśmy się z górki która była w jaskini i wylądowaliśmy przy cudnym niebieskim jeziorku.Nie daleko wody zobaczyłam małą grotę z której wydobywał się dziwny pisk.
-Nick choć.-wzięłam go za łapę i po cichu podeszliśmy do wejścia. -Co się stało?-popatrzył sie na mnie. -Coś słyszałam....no choć to sam zobaczysz.Gdy byliśmy razem przy wejściu coś zapiszczało.-Teraz słyszysz? -No tak...teraz tak.-przytakną mi. Spuściłam głowę bo chciałam zobaczyć co się tam chowa. -Kto tam jest.?-wsunęłam łapę i przyciągnęła do sie "coś". -Tylko ja.-gdy wyciągnęła stworzenie zobaczyliśmy razem z Nickiem małego szczeniaczka który wyglądał tak: http://pu.i.wp.pl/k,NDY2NDQwNzEsNzI1Mjk0,f,blues.jpg -Co tu robisz?-zapytał Nick. -Ja.....ja.....ja się zgubiłem i nie wiem gdzie mam i srtasznie chce mi się jeść. -Poczekaj chwilkę zarać ci coś przyniesiemy.-poczochrałam go po futerku. -Nick pujdziesz?-zapytałam. -Tak to ja zaraz wracam.Chwile pobyłam z mały w jaskini gdy nagle przyszedł mój partner z zającem w pysku. -Smacznego, mały. -Nick chodzi tu na chwile.-oddaliliśmy się od wilczka.-Co my z nim zrobimy? -Ja nie wiem.... my nawet nie wiemy jak on sie nazywa. -"Mały" jak się nazywasz?-krzyknęłam z daleka. -Ja jestem Max. -Choć powiemy o tym wszystkim Skay ona powinna wiedzieć co i jak mamy robić.-zaproponowałam. -Ok dobrze to biegniemy.-razem wybiegliśmy z jaskini. -A Max my zaraz wracamy, nie ruszaj sie z tąd.-musiałam się zawrucić spowrotem.Szybko pobiegliśmy do Skayres a ona zadecydowała i ............. < Skay?> | |||||||||||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz