środa, 27 lutego 2013

Od Stranger'a - CD historii Leny

Ten wilk ''francuz'' wydawał mi się trochę dziwny, co on robił, na naszym terenie i dlaczego się tak szybko zmył?
Po zrozumieniu, że wilk już nie wróci, Lena zapytała
-Więc, co robimy??
-Hmyy...??? Może....może pójdziemy na wyspę Filamissy?
-Dobra! - krzyknęła
Więc zaczęliśmy iść w stronę  wyspy. Droga strasznie się nam dłużyła...
-Stranger - powiedziała smutno - jestem głodna
-Zaczekaj....zaraz coś upoluję!
Wadera usiadła, a ja poszedłem w głąb lasu. Było ciemno i cała zwierzyna ukryła się w najciemniejsze zakamarki,
 jednak udało mi się wypatrzeć jednego jelonka, nie był on bowiem taki duży jak bym chciał, ale dobre i to.
Upolowałem tego jelonka i potaszczyłem go do Leny. Ta cały czas siedziała w tym samym miejscu
i widać było, że się ucieszyła, że już coś przyniosłem.
- Był tylko ten jeleń - powiedziałem smutno, o nie chciałem z siebie robić ofiary losu, o taki jeleń to jak zając
- Może być - powiedziała, chyba próbowała mnie pocieszyć
Zabraliśmy się do jedzenia. Po skończonym posiłku ruszyliśmy dalej.


~~Po paru godzinach~~


- Już jesteśmy! - powiedziałem
- Wreszcie! - krzyknęła, była tak samo ucieszona jak ja
Oglądaliśmy gwiazdy i słuchaliśmy szumu lasu. Trwało to długo, ale po czasie zaczęło mi się nudzić..
I wpadłem na pewien pomysł
- Zaczekaj...zaraz przyjdę - powiedziałem do Leny
Zacząłem się oddalać, wadera była zaskoczona, nie wiedziała o co mi chodzi...
Poszedłem do małej groty, było tam wspaniałe wino. Nikt inny nie wiedział o tym zbiorowisku.
Był to wino mojego pra dziada ukrył je tu na ważne sytuacje..
Gdy zacząłem zbliżać się w kierunku Leny z winem, ta zaczęła się przyglądać co niosę
- Mam wino! - krzyknąłem 


<Lena?Chciałaś?To masz>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz