- Wiesz...- nie wiedziałem jak jej to powiedzić.
- Tak Akvo? - spytała.
- Jak by Ci to powiedzieć... - ciągnąlem dalej - nie szukam na razie dziewczyny...
- Aha - zamuciła sie Kiara.
- Nie zniechęcaj się - próbowałem ja pocieszyć - po prostu na razie nie szukam dziwczyny.
- Dobrze - mowiła cały czas smutnym głosem.
Nie wiedziałem co mam jej powiedzieć, było mi jej troche szkoda, ale ja na prawde nie chcę dziewczyny. Tylko Kiara tego nie rozumiała, a ja nie umiałem tłumaczyć. Po chwili poszłem, a Kiara ze mną za wodospad, to miejsce pokazała mi moja mama ona tam znalazła swoją miłość - Aslana. Poszliśmy więc tak i ganialiśmy się.
<<Kiara? Sorry brak weny>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz