czwartek, 9 maja 2013

Od Renesme - CD historii Axl'a

Po tym jak Axl założył mi tą pandorę podziękowałam mu i mocno go przytuliłam.
Wyszliśmy jeszcze na chwilkę na dwór i przeszliśmy się na spacer do lasu. Nie było jeszcze ciemno, bo śnieg odbijał światło.
Z braku pomysłów poszliśmy jeszcze na polankę i na małe, zamarznięte jeziorko, gdzie się ślizgaliśmy dobrą godzinę.
Po ślizgawce poszliśmy do domku, gdzie się ogrzaliśmy i spędziliśmy noc.

~~ranek~~

Gdy się obudziłam Axl jeszcze spał, postanowiłam pójść coś upolować i zrobić śniadanie.
Poszłam więc do lasu i tam upolowałam sarnę i przyniosłam jakieś zioła, było je trochę trudno zebrać, bo były zakopane pod śniegiem i trzeba było je wygrzebywać. Przed domem zamieniłam się w smoka i przypiekłam troszkę sarnę, po czym odmieniłam się w postać wilka. Wszłam do domu i przyprawiłam sarnę ziołami i jakimiś owocami, były dziwne, ale nie były jakieś trujące czy coś. U nas na terenie ciepłym, nie ma takich owoców. Gdy przygotowałam sarnę, Axl właśnie wstał.
-Cześć - powiedziałam - siadaj do śniadania. - dodałam po chwili.
-O sarna - powiedział i usiadł do uczty.
Po skończonym posiłku położyliśmy się bo odpocząć.
-A co to były za....owoce - powiedział Axl, nie wiedząc czy to były na pewno owoce.
-Nie wiem, ale wiem, że nie były trujące czy coś takiego. - odpowiedziałam.
-A z kąt wiesz? - zapytał zdziwiony.
-Widziałam jak inne zwierzęta i wilk je jadły.
-Jaki wilk? - zdziwił się jeszcze bardziej.
-Nie wiem, nie znam go...
-A on cie zauważył?
-Tak i uciekł, a co?
Axl pokiwał tylko lekko głową, że o nic mu nie chodziło i popatrzył się na mnie dziwnym wzrokiem.
Siedzieliśmy cicho...nie miałam pojęcia co powiedzieć, więc zaproponowałam.
-Mogę cię zaprowadzić, tam, gdzie widziałam tego wilka.
-Dobrze zaprowadź mnie tam.
Poszliśmy więc do tego miejsca.

~~już na miejscu~~

-To tutaj! - powiedziałam wskazując na drzewo z tymi dziwnymi owocami.
Po większym przyjrzeniu się zauważyłam, że ten wilk którego wcześniej widziałam, znowu stał pod drzewem.
Wyglądał on tak:

http://pu.i.wp.pl/k,MzgyMTExMDgsMzkxNTgy,f,soulripperbyshadowkiroog2.jpg

Wilk spojrzał się na nas i zniknął, Axl, zarówno jak ja byliśmy zdziwieni. Popatrzyliśmy się na siebie i znowu spojrzeliśmy się na drzewo, pod którym był wilk. Ale go nadal tam nie było.
-On zniknął - powiedziałam przerażona.
-No....- powiedział Axl nadal patrząc na drzewo.


<Axl? I co dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz