wtorek, 7 maja 2013
Od ReZi'ego - CD historii Glassie
Miałem tego dość... Czy... Czy to jest juz koniec? Nie chciałem o tym myśleć, lecz me serce powoli stawało przy krokach postawionych na ziemi...
- Zostań... Chcę, aby ktoś był przy mnie gdy ja... Powoli się wykańczam... - rzekłem.
- No dobrze... Ale nie chce ci się spać? - zapytała.
- Może i tak, ale po jakimś czasie się obudzę, więc nic mi to nie da. Masz, połóż się tutaj. - powiedziałem wskazując na moje posłanie.
- Nie, dzienkuję. Sam się tam połóż, jestem osłabiony. - odpowiedziała patrząc się na mnie.
"Widzę, że nic niw wskuram..." - pomyślałem kładąc się obok posłania.
~~Następnego dnia~~
Obudziłem się obok Glassie. Ona jeszcze spała... Wiedziałem, że nie muszę jeść śniadania, bo i tak wszystko zaraz ze mnie wyleci. Postanowiłem więc poczekać aż obudzi się Glassie, ponieważ być może przejdziemy się gdzieś aby... Odpocząć. Gdy Glassie się obudziła, ja leżałem nieruchomo obok posłania. Nie miałem co robić, więc po prostu leżałem.
- Hej... - powiedziała przeciągając się.
- Siema. - odpowiedziałem.
- Jak tam? - spytała siadając.
- Ujdzie w tłoku. - odparłem.
Później prześliśmy się niedaleko lasu, rozmawialiśmy o wielu rzeczach. Po drodze spotkaliśmy mojego ojca który... Całował się z... Ehh... Tą całą Feisty. Następnie przeszliśmy się nad jezioro... iestety, były tam bardzo wrogo nastawione wilki, które powailły mnie na ziemię, a ja po kilku sekundach zemdlałem.
Obudziłem się w jaskini Glassie, bo była niedaleko. W niej byli: Nirvana, Youka, Glassie, Tata i... Ja.
Glassie powiedziała opowiedziała mi wszystko jak było. Dopiero po jakimś czasie skapnąłem się, że nie mogę się ruszać... Matko... Moje nogi... One były całe we krwi. Powiedziała mi, że wilki pogryzły mi łapy, a ona rzuciła się na nich.
(Glassie?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz