sobota, 4 maja 2013

Od Carly - CD historii Evalyn'a


W naszej jaskini zrobiło mi się dziwnie słabo. Nie zauważyłam tego, do czasu przed straceniem przytomności. Później? Nie pamiętam co było później...
---Po kilku godzinach---
Otworzyłam oczy. Nie wiedziałam co się dzieje. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie że jestem w jaskini medyków. Obok mnie siedział Ev. Spojrzałam w bok. Cztery szczenięta... Czyli to się stało właśnie teraz??
-Śliczne...-powiedziałam patrząc na maluchy.
Evalyn dopiero teraz zobaczył że się obudziłam.
-Jak je nazwiemy?-zapytał.
-Ta wadera... Lily, a ten basior... jak myślisz?-spytałam.
-Ty wymyśl-powiedział z uśmieszkiem.
-Remus-odpowiedziałam po chwili.
-Ładne...
-To teraz ty tę dwójkę...-uśmiechnęłam się.
-Atacama i Sahar-powiedział bez wahania.
<Evalyn?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz