poniedziałek, 6 maja 2013

Od ReZi'ego - CD historii Glassie


Hah. Kolejny fail ze strony Glassie.
- No dobrze, ale jestem na tyle osłabiony że pewnie wy********** się z tobą. - zaśmiałem się.
Złapałem waderą za łapę i pomogłem wstać. Usiadłem... Złapałem ciężki oddech. Spojrzałem przed siebie lecz... Lecz serce zadudniło mi głośno. Wziąłem kolejny oddech.
- Co Ci jest? - zapytała.
- Nic. Po prostu "choroba" atakuje głównie serce. Często tak m... - nie dokończyłem.
Zemdlałem. Z hukiem padłem na ziemię...

~~ Po przebudzeniu w jaskini medyków ~~

SPojrzałęm się na ścianę, później na wyjście, znowu na ścianę... Szukałem... Szukałem, ale nie wiem czego. Próbując złapać oddech wstałem i bez wiedzy medyków wyszedłem. Mimo że chwiejne to jakieś, stawiałem powolnie kroki przed siebie, lecz nie widziałem świata przed sobą, tym bardziej za sobą. Czy to koniec? Czy ja już zakończyłem swą historię? Starałem się iść dalej, nie stawać, nie poddawać się. W końcu zobaczyłem, jaskinię, wielką jaskinię. Wszedłem do niej i zasnąłęm.

~~ Następnego dnia ~~

Powstałem z kałuży zwymiotowanej krwi. Ujrzałem w niej siebie. Ale czy to ja? Byłem cały we krwi, lecz me czerwone oczy straciły kolor. Zmieniły się w bladą czerń. Wyszedłem z czernej jaskini, przed nią stała Nirvana. Podeszła bliżej mnie.
- Co ty tu robisz?! - krzyknęła.
- Umieram, nie widać? - powiedziałem szyderczo, starając sięwyjść dalej, lecz nie miałem na to siły.
- Możesz iść? - zapytała zaniepokojona.
- Nie. - mruknąłem łapiąc oddech.
- Ale co Ci się stało? Czemu jesteś we krwi? - spytała zdziwiona lecz nadal zaniepojkojona okrążając mnie wokoło.
- Bo ja... Ah... Nie ważne. Krew jest moja, tamta też.
- Ktoś Cię zaatakował? Powiedz mi, muszę wiedzieć czemu wilk z mojej watahy jest obolały i cały we krwi.
- To jest jedynie choroba. Nic się nie dzieje, to tylko czas mojej śmierci... Chyba... - mruknąłem starając się wstać i wrócić do siebie.
Szczerze mówiąc słabo widziałem już wszystko. Wiedziałęm, że ten czas się kończy.
- Chodź. Pomogę Ci wrócić, lecz zaprowadzę do jaskini medyków. - odpowiedziała.
- Rób co chcesz, aby żeby więcej krwi się nie rozlało: mem jej w sobie już za mało.

(Nirvano?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz