piątek, 3 maja 2013

Od Nirvany - CD historii Teddy'ego

Po pewnym czasie, gdy dotarliśmy na plażę, gdzie śniegu było wyjątkowo mało, Teddy ochłonął i przeprosił mnie. Dodatkowo, dowiedziałam się, że potrafi zmieniać się w tygrysa. Postanowiłam mu wybaczyć. Może akurat miał gorszy dzień? Ja też czasem jestem nie do wytrzymania, ale co poradzić? Widać, że żałował.
- To... Zgodziłabyś się na ten wspólny wieczór? - zapytał.
- No cóż... Sądzę, że będzie miło. - uśmiechnęłam się.
- To znaczy tak?
- Tak. - pokiwałam twierdząco głową.
- Na prawdę? To świetnie. - wreszcie na jego twarzy namalował się uśmiech. - O której po ciebie przyjść? I kiedy? Dzisiaj?
- Dzisiaj może być. Przyjdź po mnie około 17:00. Chyba zdążę się wyrobić. - oznajmiłam.
Później jeszcze chwilę prowadziliśmy rozmowę, po czym przyszedł Michael i zdałam sobie sprawę, że nie przydzieliłam mu jaskini. Całą trójką wróciliśmy na Główne Tereny watahy, gdzie basior dostał swoje mieszkanie. Stwierdziłam, że mam ochotę wrócić do siebie, więc pożegnałam się z dwójką przedstawicieli płci męskiej i zaczęłam szykować się na kolację.

<Teddy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz