środa, 8 maja 2013

Od Nirvany - CD historii Eternal Night

Gdy zbliżałam się do jaskini Halloweena, by spytać go, kiedy skończy badać kroplę mikstury z fiolki Eternal, usłyszałam przeraźliwy pisk i groźny ryk z miejsca, gdzie przed chwilą z nią rozmawiałam. Szybko wróciłam do nieprzytomnej już wadery. Nad nią stał smok, który najwyraźniej miał w planach skosztować jej mięsa. Jak najszybciej wytworzyłam kulę lodu, którą rzuciłam w smoka.
- Pożałuję tego... - szepnęłam.
W tej właśnie chwili smoczysko spojrzało się na mnie rozwścieczonym wzrokiem i głośno zaryczało. Rozwinęło swe skrzydła, a ja zaczęłam warczeć. Miałam nadzieję, że chociaż to je odstraszy, jednak nie udało się. Jaszczur podleciał do mnie i zionął ogniem, a mi z trudem udało się tego uniknąć. Wytworzyłam lodową tarczę, która on szybko roztopił. W końcu podbiegł do mnie i wziął mnie w łapę. Wierzgałam się i próbowałam uwolnić... Na marne. Kiedy byłam już o krok od spotkania się z jego kłami, ścisnęłam za medalion, z którego uwolniłam Sailen, a ta niespodziewanie szybko kopnęła smoka tylnym kopytem w prawe oko, wydłubując je. Stworzenie, na wpół ślepe, opuściło tereny Watahy Srebrnego Księżyca, a ja odetchnęłam z ulgą.
- Dzięki, Sailen... Było blisko... - skierowałam się do towarzyszki, która odpowiedziała mi skinieniem głowy. Szybko wpuściłam ją do medalionu.
Podbiegłam do Eternal. Biedna wilczyca wciąż była nieprzytomna. Zaniosłam ją do jaskini medyków.

<Eternal?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz