Gdy rozmawialiśmy do jaskini weszła Yuka i Leo, a Marii pocałowała mnie lekko w policzek. Po chwili do jaskini wbiegły dzieci Marikko, zaczęły wypytywać się o jakąś Rukię. Marii poszła więc z nimi. A ja zostałem w jaskini z Yukom, ale ta przyrządzała coś z ziół które przyniosła. Leżałem więc sam, nie miałem co robić, nudziłem się jak nigdy w życiu.
~~jakiś czas później~~
Yuka dała mi jakieś leki, i powiem szczerze, że pomogły. Nie czułem tego bólu, który odczuwałem wcześniej. Chyba to był jakiś środek przeciw bólowy, ale nie jestem pewny. Gdy Yuka wyszła po jeszcze jakieś zioła, postanowiłem się przejść. Poszedłem więc na łąkę i napiłem się troszkę wody. Położyłem się i wpatrywałem w nią. Złapałem jakąś rybę, ale po chwili ją wypuściłem, bo miała okropny smak. I znowu zacząłem się nudzić :/ Postanowiłem się przejść się i odwiedzić Marikko. Było to trudne, bo nie wiedziałem, gdzie znajduje się jej jaskinia, ale po jakimś czasie ją znalazłem. Stanąłem w progu, a Marii przebudziła się, bo spała. Zdziwiła się co robię w progu jej jaskini.
-Co tu robisz? Nie powinieneś leżeć? - mówiła lekko przerażona.
-Nudziłem się, powinienem leżeć, ale nie miałem co robić, więc postanowiłem się przejść - powiedziałem.
-Powinieneś wracać - powiedziała stanowczo.
-Po co? Już mnie nic nie boli..... - mówiłem obojętnie - a z resztą...to nie było nic poważnego.
Marii nic nie odpowiedziała tylko popatrzyła się na mnie dziwnym wzrokiem.
-Dobra, będę już szedł... - powiedziałem i wyszedłem z jaskini.
<Marii? Zaraziłaś mnie brakiem weny :/>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz