sobota, 30 marca 2013

Od Alyssy - CD historii Dereka (-.-)

Derek pozwolił mi pójść z nim, na szczęście! Nie będę przecież siedziała z opiekunkami i słuchała banalnych piosenek i głupich bajeczek. Ja chcę przygód! Ale oczywiście okazało się, że moja siostrzyczka również zapragnęła sobie wyruszyć w świat i musimy ją znaleźć.
-Wiesz, gdzie ona może być?
-Sprawdźmy ten stary dąb na granicy z wrogą watahą.
-CO?! Wy tam chodzicie?!-krzyknął.
-Tak, jest tam dość sympatycznie.
-Sympatycznie...-mruknął do siebie zły-Świat oszalał!
Wskoczyłam na jego grzbiet i ruszyliśmy w stronę tego drzewa. Nikogo tam nie było, a po drodze nie spotkaliśmy nikogo.
-Inny pomysł?-spytał basior.
-Mhmm... Może opuszczona jaskinia przy wodospadzie?
-Tam jest jaskinia?-zdziwił się.
-Pewnie! Idealne miejsce do zabawy!
-A jak będą tam niedźwiedzie to najwyżej waz zjedzą!
Znów pobiegł w tamto miejsce ale nikogo tam nie było. Po drodze zauważyliśmy waderę z WKP więc Derek szybko się z nią rozprawił i ruszyliśmy dalej. Poszukiwania trwały 2 godziny a nie natrafiliśmy na żaden trop Fressi. Nie bałam się o nią jednak - wiem że jest dzielna i sobie poradzi. Za to wszyscy dorośli spanikowaliby to słysząc, tak jak Derek. Nagle w krzakach ujrzałam małą,kolorową główkę.
-Stój-powiedziałam do Dereka. Zeskoczyłam z jego grzbietu i pobiegłam tam. Rzeczywiście, jak myślałam siedziała tam Fressia. Przytuliłyśmy się, a ona pokazała mi jakąś zabawkę.
-Znalazłam-uśmiechnęła się dumna. Za to Derek...

< Derek?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz