środa, 27 marca 2013

Od Skayres - CD historii Kiiyuko

Szkoda mi było Kiiyuko, kiedy powiedziałam jej o śmierci dzieci. Wiem, że wcześniej również straciła kilku członków rodziny. Dopiero, co była taka szczęśliwa, a przeze mnie humor jej się znacznie pogorszył.
- Kiiy, przykro mi. - szepnęłam i po zmaterializowaniu się lekko ją przytuliłam. - Takie jest życie, na to nic nie poradzisz.
- Ale jak one umarły?! - krzyknęła ocierając łzy. - Błagam, powiedz, że ich śmierć nie była bolesna...
- Spadły w przepaść. - wybełkotałam.
- Ale są w niebie, prawda? - spytała z nadzieją.
- Tak... Niestety, nie będą mogły schodzić na ziemię.
- Co?! Nie, to takie nie sprawiedliwe! - po tych sowach znów się rozpłakała i wtuliła się we mnie.
Ja również trochę posmutniałam. Ostatnio kilku członków Watahy Srebrnego Księżyca zmarło... Cóż to się dzieję na tym świecie?
- Skay, możesz się z nimi widywać? - spytała.
- Oczywiście, że mogę.

<Kiiy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz