piątek, 29 marca 2013

Od Rache-CD. historii Matta

Nie wiedziałam,że kiedy kol wiek się zakocham.Mama mówiła przecież,że nie można ufać basiorom,bo co "tata" jej zrobił,ale Matt na pewno taki nie jest.Okazało się,że Matt zabił jakąś Dark Sky.
-No więc co o tym sądzisz? A tak w ogóle co słychać u twojego beznadziejnego braciszka i mamusi?
-Ja bym nic nie mówiłam. Moja mama raz prawie zabiła jakąś Emi.Nic nie mówiła,później to się ujawniło,a oni i tak nic nie zrobili.Ja bym się tym nie interesowała...Przecież moja mam nie żyje,a brat spo...Nie...Skoro mamy być parą muszę powiedzieć Ci prawdę...Tak na prawdę... - zaczęłam mówić szeptem. - ...moja mama żyje...Ukrywa się...A ja mam wszystkim mówić,że to przez "tatę" i Nirvanę...
Matt nic nie odpowiedział.Zaczęliśmy iść do watahy.Pożegnaliśmy się całusem i rozeszliśmy.ja jeszcze poszłam do mamy.Zastanawiam się czy powiedzieć jej o tym...Ale raczej nie...
-Witaj mamo... - powiedziałam cicho wchodząc do jej małej jamki.
-Cześć kochanie. - odparła. - Dobrze,że jesteś...Muszę ci coś powiedzieć...
-Co?
-Dołączamy do Watahy Krwawego Pazura...
-My?
-Tak...Ty...Ja...i Less...
-Nie!Ja nie chcę!
-Dlaczego?
-Bo...Bo...Nie chcę i tyle...
-Rozumiem czemu nie chcesz...
-Skąd?
-Ja cię znam...Będziesz informować mnie razem z Lessem co dzieje siew watasze,a ja będę informować WKP.
-No...No właśnie!O to mi chodziło...
-Dobrze myślisz...
-Więc raz w tygodniu,w nocy spotykamy się tu...W każdą niedzielę...
-Jasne.
-Dobrze...Jutro będę już w tam tej watasze.Do zobaczenia!
-Pa... - powiedziałam i wyszłam.
Myślałam o tym czy mam jej mówić prawdę...Być zdrajczynią watahy?Sama nie wiem...Będę musiała to spokojnie przemyśleć...Wróciłam do jaskini i rozmyślając nad tym zasnęłam...

<Matt?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz