NASTĘPNEGO DNIA
Z rana zerwałam się z jaskini, i popędziłam do Marikko.
Leżał sobie spokojnie, chyba spał.Oblałam go wodą dla jaj.
- Co ty robisz?-krzyknął i gdy mnie zobaczył przeprosił że się uniósł.
-Jak ci tam?-spytałam
- A dobrze, jestem Marikko a ty?
- Mikija, ale wolę Miki - powiedziałam i usiadłam koło niego
- Fajnie, coś taka smutna jesteś
- Derek mi siostrę zabił
- Czemu?
- Bo zdradzała nas.
- Serio?- spytał
- Tak, wierzysz w alfy?-spytałam
- Tak , a ty?
- Ja zawsze wierzyłam w Nirv, tak jak i w Skay choć jej nie znałam. Przykre jest to ze Nirv sie nie dogaduje z moją babcią - Kiiyuko
- Kiiyuko? Słyszałem o niej
- Kto by o niej nie słyszał? Najpierw jej mąż ( mój dziadek) i brat Jamesa nie upilnował 3 dzieci i one umarły, potem śmierć mojej ciotki z kuzynką... dużo tego było. Teraz z jej drzewa genealogicznego zostały:
- Łał to mało
- Wiem, fajnie się z tobą rozmawia
- Z tobą też
<cisza>
<< Marikko dokończysz?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz