Gdy przyszła Kaliki z moim Noskiem było mi trochę lepiej. Kłóciłam się z Mrozem o to, że ja mam zamiar wyruszyć w poszukiwaniu towarzysza. Mrozu się nie zgadzał. Nie chciał mnie stracić. Po długiej dyskusji Mrozu zgodził się na tę wyprawę pod warunkiem, że najpierw pójdziemy do Nirv i powiemy jej o nas.
- Dobrze. Obiecuję będę uważać!- Odparłam i przytuliłam Mroza. - Proszę bardzo uważaj. Nie chcę cię stracić.- powiedział Mrozu.- Niech Kaliki idzie z tobą. - ja…. Am…..no dobrze. Przyjaciółki trzymają się razem.- Odparła Kaliki. -Dziękuje Kaliki.- Powiedziałam i uścisnęłam ją. Następnego dnia poszliśmy do Nirv i Arsa po to by przekazać, że ja i Mrozu jesteśmy razem. - No, no. Im więcej par tym więcej wilków.- Odparła Nirv. - No….Można tak powiedzieć.- Powiedziałam i zaczęłam się śmiać. Rano wyruszyłam z mojej jaskini. Pożegnałam Mroza i Noska i poszłam po Kaliki. < Sorry, ze tak krótko. Kalki?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz