wtorek, 26 marca 2013

Od Logana - CD historii Saphiry

Saphi przeniosła nas do jaskini gdzie zaczęliśmy się namiętnie całować i przytulać.W jaskini przyparłem Saphi do ściany i zacząłem namiętnie całować w usta i szyję.Ona odwzajemniała każdy mój pocałunek.Było bardzo miło.Tak jakby co NIC w TYM sensie się NIE ZDARZYŁO! A tak w ogóle to nie wasza sprawa co tam się działo tylko moja i mojej partnerki.
-Kto by pomyślał, że taka nieśmiała wadera ma w sobie tyle namiętności. - powiedziałem padając na mech
-Hm... Chyba nie wiesz na co mnie stać. - szepnęła i padła obok mnie. Objąłem ją ramieniem i znów zaczęliśmy sobie słodzić.Po kilku minutach leżeliśmy spokojnie obok siebie i wadera usnęła w moich ramionach.Postanowiłem jej nie budzić i po cichu wyszedłem z jaskini by przygotować jakąś niespodziankę.Poszedłem nad jezioro.W oddali zauważyłem jakąś błyskotkę więc podpłynąłem tam.Nagle coś złapało mnie za tylną łapę i pociągnęło w głąb.Nie mogłem się niczego złapać więc zamieniłem się w człowieka.Miałem nadzieję że nikt tego nie zauważy ale nawet jak tak to i tak chyba ważniejsze moje zdrowie niż jakaś tajemnica nie? Na moje nieszczęście kiedy wyszedłem z jeziora nie zdążyłem się zmienić kiedy zauważyłem przed sobą Saphirę.Na pierwszy rzut oka mnie nie rozpoznała i powiedziała:
-Cz-człowiek!
-Nie,nie,nie to nie tak ja wszystko wytłumaczę-obroniłem się
-L-Logan?!
-Eeeee tak?-powiedziałem zamieniając się znowu w wilka
Moja partnerka wyglądała na oszołomioną.
-Saphi przepraszam że wcześniej nie powiedziałem ale bałem się jak zareagujesz...

< Saphira? I co ty na to? orki że tak mało :/ Wena jak uciekła tak nie wróciła>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz