Urodziłem się w watasze Mroku ale moi rodzice wygnali mnie bo zabiłem waderę, której się podobałem....
Miałem zostać alfą ale nie chciałem tego uważałem, że to bardzo odpowiedzialne zadanie a ja się do niego nie nadaję no ale cóż rodzice mieli inne zdanie... Z trudem mnie wygnali.... Błąkałem się po lasach i po wodach nie miałem co ze sobą zrobić szukałem i szukałem aż znalazłem! Znalazłem dom! Może nie była to villa z basenem tylko przytulna norka no cóż ... byłem jeszcze wtedy szczeniakiem.... ale z biegiem lat rosłem a moja norka stawała się coraz mniejsza więc postanowiłem ją opuścić i prowadzić koczowniczy tryb życia. Błąkałem się i błąkałem aż nagle dotarłem tutaj dotarłem tutaj za pewną waderą która ... wydawała mi się znajoma.... | |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz